113 Golubsko-Dobrzyńska drużyna harcerska Bractwo zwinnej jaszczurki

113. GDDH „Bractwo Zwinnej Jaszczurki” to naprawdę wyjątkowa drużyna!

O jej wyjątkowości stanowi fakt, iż jesteśmy jedynym BRACTWEM w hufcu. Dla nas bractwo jest czymś szczególnym, staramy się dbać o nasze relacje,  budować zaufanie i pracować nad szczerością.

Drużyna została założona w nocy z 25 na 26 sierpnia 2004r. przez Sandrę Dębską, Kingę Wiśniewską oraz Wojtka Kowalskiego. Atmosfera nocy już od samych początków byłą dla nas czymś niesamowitym.

Sto trzynasta jest drużyną wielopoziomową, czyli w swoich szeregach gromadzi harcerzy, starszoharcerzy i wędrowników. Każdy w naszej drużynie odnajdzie swoją przestrzeń, miejsce do rozwoju, ale również wiele przyjaźni i przygód. Do Stotrzynastki może wstąpić każdy zainteresowany, jednakże naszych członków łączą pewne cechy wspólne: jesteśmy bardzo spontaniczni, chętni na nowe wyzwania i z całą pewnością mamy ogromne pokłady kreatywności i wyobraźni! Dbamy o tradycje, których mamy całą masę, ale również staramy się konstruować plan pracy tak, aby w pełni odpowiadał na nasze współczesne potrzeby i problemy.

Z czym możecie kojarzyć naszą drużynę? A z tym, że mamy czarno-zielone barwy, naszym symbolem jest jaszczurka, najgłośniej śpiewamy Dzień jak co dzień, mamy swój biwak BeZjaJ oraz organizujemy wiosną Rajd Jerzy 007.

Naszą drużynę od zawsze jednoczy ogień – wszystkie najszczersze rozmowy i ważne chwile, odbywają się właśnie przy ognisku.

Trochę o kadrze …

Drużynowa Kinia (pwd. Kinga Dąbrowska), która zawsze wesprze mądrą radą, przyboczna Agojka (pwd. Agata Zakrzewska), która chętnie przeprowadzi nas przez rzekę wątpliwości oraz drugi przyboczny a zarazem skarbnik Bartek (Bartosz Laskowski), bez którego nie mielibyśmy tylu cudownych przygód i szeroko pojętego ogarnięcia.

Nasza drużyna gromadzi 16 członków, którzy współpracują w swoich zastępach. Chętnie razem wyjeżdżamy na biwaki, zloty, obozy, bierzemy udział w konkursach, warsztatach.

Przede wszystkim lubimy ze sobą przebywać, śmiać się, rozmawiać i śpiewać… no dobra, lubimy też bardzo jeść nutellę!

Na koniec, zaśpiewamy: Sto trzynasta jest najlepsza sialalalala!